Gdy przeszłość powraca w najmniej oczekiwanych chwilach...Dominik Podhorski stracił naprawdę wiele - dom, matkę, ojca i brata. Musiał uciekać z rodzinnego dworu w jednej koszuli niczym włóczęga, udawać parobka i na każdym kroku obawiać się, że ktoś go rozpozna.Wydaje się, żeżycie Dominika wreszcie się układa. W nowo wybudowanym domu z ukochaną żoną spodziewają się narodzin dziecka. Jednak z Podhorowanadchodzą wieści, które skłaniają Dominika, by stawił czoła temu, czego najbardziej się boi. Przeszłości.Bracki twardą ręką rządzi w majątku, który przejął podstępem i korzysta z dóbr zgromadzonych przez pokolenia Podhorskich. Wszyscy się go boją.On nie obawia się niczegopróczmyśli o prawowitym dziedzicuPodhorowa.Uzurpator nie zamierza poddać się bez walki, a pomysłów mu nie brakuje. Jeden z nich jest wyjątkowopodstępny.Czy Dominik odzyska dom i majątek?Czy znowu straci je w nierównej walce?Saga dworska to opowieść o życiu w dziewiętnastowiecznym szlacheckimdworku, o uczuciu rodzącym się wbrew losowi, a także o przeszłości,która powraca w najbardziejnieoczekiwanych chwilach.Inne czasy, stroje, obyczaje i wyzwania. Jednak marzenia o prawdziwejmiłości, domu i rodzinie wciąż takie same.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 001538 od dnia:2024-06-07 Wypożyczona, do dnia: 2024-07-08
Marcin Zaborski wraca do upalnego lata 1939 roku. Próbuje odtworzyć świat ostatnich miesięcy poprzedzających wojenny dramat. Przywołuje zapachy i smaki. Pokazuje codzienne życie Polaków, zabiera nas na przedwojenne ulice wielu miast i miasteczek, opisuje z jakimi problemami zmagają się w tamtym czasie ich mieszkańcy. Towarzyszy im w podróżach do popularnych kurortów i "badów". Przygląda się turystom na plażach nad polskim Bałtykiem, śledzi modowe trendy zaglądając do walizek i szaf polskich kobiet.Uliczny hałas, pękające w szwach kolejki podmiejskie, matrymonialni oszuści, nocne wyścigi nietrzeźwych kierowców. Prężenie muskułów w polskiej armii, dramatyczne sceny z Gdańska, dyplomatyczne zabiegi, które mają uchronić świat przed eksplozją wojennej zawieruchy. Nadzieja na to, że uda się jej uniknąć przeplata się tu z przekonaniem o nieuchronności starcia, które na zawsze już zmieni świat.Czym żyją Polacy w lipcu i sierpniu 1939 roku?
UWAGI:
Bibliografia na stronach 366-367.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kiedy firma, w której od lat pracuje Ola nagle zostaje zlikwidowana, młoda kobieta przekonuje się, że rynek pracy wcale nie jest tak łaskawy, jak mówią o tym media. Chwyta się różnych, mało satysfakcjonujących zajęć, aż trafia jej się niezwykła oferta: zredagowanie przewodnika po Wszeborowskim Parku Narodowym.
Ola wyjeżdża do Wszeborowa z wielkimi nadziejami, ale nawet w najśmielszych snach nie spodziewa się tego, jak bardzo ten wyjazd i pobyt wśród dzikiej przyrody, wpłynie na jej całe życie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 000032 od dnia:2024-06-11 Wypożyczona, do dnia: 2024-07-11
Jerzy Giedroyc, Melchior Wańkowicz ; wyboru dokonała i wstępem opatrzyła Aleksandra Ziółkowska-Boehm [>>] ; przypisy oprac. Aleksandra Ziółkowska-Boehm i Jacek Krawczyk.
Pytasz, co robię? O niczym innym nie mówię, nie myślę, nie troszczę się, tylko o Kaziu, od rana do nocy i przez całą noc - bo śpię b. mało. Udało mi się przecież wywołać ruch i zainteresowanie publiczne sprawą jeńców. Wszystkie artykuły, wzmianki i notatki pojawiające się w dziennikach są wyłącznie moim dziełem, bo albo sama je piszę, albo zmuszam ludzi do pisania. Tu odbyły się 2 wiece publiczne - wybrano delegację, która poszła do Piłsudskiego, Trąmpczyńskiego, Witosa, Daszyńskiego, Sapiehy i wiceministra spr. zagr. Dąbrowskiego. Wszędzie sama mówiłam i coś niby się robi, ale strasznie to leniwo i ciężko idzie. Mój Boże - przecież ci ludzie w niewoli, to już wyrzuceni poza nawias - nikomu niepotrzebni - więc kto się o nich troszczy. Mam żal do Piłsudskiego: za lekkomyślne organizowanie pułków ochotniczych i za zmarnowanie młodzieży! Żal tak głęboki, że nie mogłam brać udziału w uroczystościach na jego cześć - odmówiłam współudziału. To trudno, nie umiem się wznieść tak wysoko jak mężczyźni. Mam żal i do Jędrzeja bardzo ciężki. Nie chciał i nie umiał zaopiekować się Kaziem, gdy szedł do walki. Wszyscy wokoło to robili - a on dla swego dziecka nie miał chwili czasu! List z 11 listopada 1920 r.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Słowa, które zmieniają światListy dwóch wielkich przywódców - Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego - zaskakują swoją mocą i aktualnością. Ich słowa wpłynęły na rozwój wypadków w Polsce i na świecie. W tej bogatej korespondencji sprawy bardzo osobiste przeplatają się z refleksjami o ładzie międzynarodowym i sytuacji politycznej w reżimowym państwie.Myśli Jana Pawła II i Stefana Wyszyńskiego wypełnia troska o nieprzyjaciół, nawet tych najbardziej bezwzględnych. Trwająca aż do śmierci Kardynała listowna rozmowa odsłania obraz Polski i świata widziany z perspektywy gabinetów dwóch wybitnych mężów stanu. Diagnozy i przewidywania rozmówców świadczą o ich do dzisiaj intrygującej przenikliwości.
UWAGI:
Drugie miejsce wydania na podstawie serwisu e-ISBN. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni