Los sprawił, że jestem ostatnim z Karskich, który przeżył dzieciństwo, młodość i znaczną część lat dojrzałych w domu ojców, w niepowtarzalnej atmosferze jego zwyczajów i tradycji, wśród ludzi związanych z naszym domem od pokoleń. Mnie właśnie było sądzone opuścić ten dom na zawsze i na mnie urywa się ciąg żyjącej w nim rodziny. Nie urywa się jednak serdeczna i duchowa więź z gniazdem rodzinnym i zachowując w sercu jego żywy obraz, pragnę przekazać go moim dzieciom i wnukom. Po to właśnie piszę te wspomnienia, aby dać im wyobrażenie o naszym życiu we Włostowie w ostatnim 40-leciu jego istnienia, opisać jego urok i niezmienne wartości duchowe stamtąd wyniesione, oraz smak pracy na własnej, odziedziczonej po pradziadach ziemi.Michał Szymon Karski
UWAGI:
Mapa na wyklejkach. Bibliografia na stronach 545-558. Indeksy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Stanisław Dzierzbicki ; słowem wstępnym poprzedził Janusz Pajewski; przypisy oprac. Danuta Płygawko; [>>] tekst przygot. do dr. z rękopisu Tomasz Jodełka-Burzecki.
ADRES WYD.:
Warszawa : Państ. Instytut Wydawniczy, 1983 (Tor : ZG).
583, [1] s., [36] s. tabl. : il., facs., fot., portr. ; 25 cm.
SYGNATURA:
94(438)
KOD/INWENT:
133000151134
15113
UWAGI:
Zawiera także aneks: Droga do niepodległości 1914-1918 / dokumenty częśc. tł. z ang., fr., niem. i ros. wybrał i opatrzył przypisami T. Jodełka-Burzecki. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Aktorka. Żona. Matka. Krystyna Janda. Nie ma w Polsce osoby, która nie znałaby jej głosu, śmiechu i energii. W każdej ze swoich ról teatralnych czy filmowych zjawiskowa i profesjonalna. Jako Agnieszka w "Człowieku z marmuru" wniosła do kina nieznaną świeżość i nową jakość. W "Przesłuchaniu" poruszyła wszystkich i trwale zapisała się w historii kinematografii. W "Tataraku" dotknęła najczulszych strun, w "Boskiej" rozbawiła. Wychowała kolejne pokolenia, które najpierw do Teatru Powszechnego, a teraz do Teatru Polonia i Och Teatru chodzą "na Jandę". Każdy spektakl z Jej udziałem kończy się owacją na stojąco. Zawsze wierna sobie i widzom. Szczera, bezpośrednia, wymagająca, choć bezdyskusyjnie zyskująca przy bliższym poznaniu. Katarzynie Montgomery opowiada o swoich najważniejszych rolach - tych życiowych i tych zawodowych, o powstawaniu filmów i przedstawień, o kulisach teatru, za które widzowie nie mają wstępu, o miłości, przyjaźni, śmierci i życiu.
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tadeusz Dołęga-Mostowicz (1898?1939) ? najpoczytniejszy polski autor w dwudziestoleciu międzywojennym. Twórca takich nieprzemijających przebojów czytelniczych, jak Kariera Nikodema Dyzmy czy Znachor, żeby wspomnieć tylko te najbardziej znane. Wbrew powszechnemu mniemaniu powieść Kariera Nikodema Dyzmy, wydana w 1932 roku, nie była jego debiutem jako człowieka pióra. Na przełomie lat 1924/1925 T. Dołęga-Mostowicz został felietonistą dziennika ?Rzeczpospolita?. We wrześniu 1927 roku za swoje cięte i bezkompromisowe publikacje zapłacił ciężkim pobiciem przez ?nieznanych sprawców?. Napastnicy poruszali się, jak wykazało śledztwo, samochodem komendanta głównego Policji Państwowej. Tom, który oddajemy w Państwa ręce, zawiera opisy i komentarze dotyczące życia kulturalnego okresu XX-lecia międzywojennego. Jest swoistym dokumentem epoki i trzecią częścią zbioru ponadczasowych w swojej wymowie felietonów i tekstów, które Tadeusz Dołęga-Mostowicz napisał przed rozpoczęciem błyskotliwej kariery powieściopisarskiej.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Anna została żoną malarza i polityka Włodzimierza Tetmajera. Jadwiga (Panna Młoda z "Wesela"). Wyszła za mąż za Lucjana Rydla, a Maria była miłością życia zmarłego przedwcześnie malarza Ludwika de Laveaux, uwiecznionego przez Stanisława Wyspiańskiego jako Widmo.Jakie było ich życie? Bajecznie kolorowe, zwyczajne czy dramatyczne? Jak wyglądała ich codzienność? Czy przypominała Bronowice zachowane w obrazach Włodzimierza Tetmajera i w wierszach Lucjana Rydla?Anna, Jadwiga i Maria, dojrzałe, mądre kobiety i czułe życiowe partnerki, w zmiennych kolejach losu zachowały niezależność, siłę i mądrość. Ich portrety biograficzne są o wiele bardziej złożone, niż to wynika z zachowanej legendy.Bronowickie rodziny opowiedziały autorce tak wiele, że nikt już więcej o słynnym Weselu i życiu jego bohaterów się nie dowie - a ona napisała książkę, od której trudno się oderwać.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 626-635. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Z danych statystycznych wynika, że "plaga pedofilii" wśród katolickiego duchowieństwa jest wytworem medialnym, w rzeczywistości nie istniejącym. O ile wykorzystywanie seksualne osób nieletnich to problem globalny, o tyle w porównaniu z innymi środowiskami liczba księży, skazanych za tego rodzaju przestępstwa jest mikroskopijna. Dotyczy zaledwie ułamka procenta ogółu duchowieństwa i jest zdecydowanie mniejsza od liczby przestępców tego typu w innych grupach społecznych. Statystyki dowodzą, że inne środowiska i instytucje mają po stokroć większy problem z tego rodzaju nadużyciami. Rzecz w tym, iż nie przyciągają one uwagi mediów, które skupiły się na katolickich księżach, tworząc - jak stwierdził kiedyś George Weigel - "mit globalnej kościelnej zmowy kryjącej nadużycia seksualne".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pierścień Gygesa to ważne i sensacyjnie napisane dopełnienie Czerwonej mszy. Tamta książka mówiła o jawnym niszczeniu polskości: o masakrze Antysowieckiego Powstania, o niszczeniu gospodarki i kultury a także o roli polskich literatów w tworzeniu sowieckiej kultury PRL. Pierścień mówi o działaniach tajnych. Na wzór sowiecki zorganizowano struktury przeznaczone do fizycznego i psychicznego likwidowania opozycji, w teren wysłano "oddziały pozorowane" udające AK a mordujące partyzantów i opozycjonistów. Sieci donosicieli oplotły zakłady pracy, stowarzyszenia twórcze i uczelnie. Autor wykorzystuje materiały IPN, by pokazać przypadki skrytobójców, zaszczuwania pisarzy, otaczania ich agentami werbowanymi wśród najbliższych. Obowiązek donosicielstwa spoczywał na kierownikach wszystkich większych instytucji i sekretarzach partii, próbowano mu poddać dziennikarzy. Lektura akt IPN ujawnia dwie porażające prawdy: ogromny stopień nasycenia życia polskiego agenturą i dobrowolność z SB. Większość agentów nie była zmuszana do współpracy - garnęła się do niej, by polepszyć swoją sytuację materialną i zawodową, załatwić prywatne porachunki itp. Rzeczywiste życie w PRL wyglądało zupełnie inaczej, niż nam się wydawało.
UWAGI:
Na s. tyt. rok wyd.: 2009-2012.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni